Baza wygładzająca marki Sephora (a dokładniej Base lissante Smoothing primer), to kolejny produkt, który miałam okazję przetestować dzięki próbkom. Wcześniej raczej nie miałam do czynienia z kosmetykami tego typu, a w ostateczności jako bazy używałam balsamu po goleniu Nivea. Sprawdzał się dobrze, jednak gdy próbki Sephora trafiły w moje ręce, ucieszyłam się, że mam okazję poznać nowy produkt z tej dziedziny.
Próbki mają po 1,5 ml a jedna taka saszetka wystarczyła mi aż na trzy użycia. Nie skupiałam się szczególnie na tym, żeby używać jej minimalną ilość, więc uważam, że to dobry wynik i baza jest wydajna. Pełnowymiarowe opakowanie zawiera 15 ml kosmetyku i kosztuje 59 zł. Czy to dużo? Zależy dla kogo - sami to oceńcie. Ponadto posiada on pompkę, co zapewne znacznie ułatwia wydobycie produktu z opakowania.
Produkt jest przezroczysty, więc problem z doborem koloru nie ma tutaj miejsca. Podczas nakładania nie wyczułam szczególnego zapachu - jest raczej bezzapachowa, co w zasadzie jest plusem. Skóra po jej nałożeniu jest wygładzona a baza sprawia wrażenie lekkiego kosmetyku (nie czuć go na twarzy).
Makijaż świetnie się na niej utrzymał a podkład nigdy wcześniej tak dobrze u mnie nie wyglądał. Na szczęście okazało się, że kosmetyk nie zatkał porów ani nie wysuszył skóry z czego jestem bardzo zadowolona.
Myślę, że w przyszłości skuszę się na tą bazę w pełnowymiarowej wersji. Na pewno przyda mi się na większe wyjścia.
Miałaś okazję jej używać? A może masz już swoją ulubioną bazę pod makijaż? :)
Zobacz także:
- Seria winogronowa od Garniera - znowu przeciętniak?
- Silikonowa mata do czyszczenia pędzli za grosze
- Jak pozbyłam się niedoskonałości - moja pielęgnacja cery
Miałam kiedyś też z początku wypróbowałam tylko próbkę, sprawdziła się u mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko używam bazy pod makijaż, jedynie na "wielkie" wyjścia, bo zawsze mam wrażenie że mam już na sobie za dużo warstw. Chociaż prawdą jest, że makijaż na takiej bazie utrzymuje się znacznie dłużej! I chyba mam te same próbki w zapasach, muszę przetestować!
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam, że podkład o wiele lepiej się u mnie trzyma -
Usuńto pewnie dlatego, że skóra lubi mi się przetłuszczać, więc można by rzec, że jakakolwiek baza jest niezbędna. Ale też używam tylko na większe wyjścia ;)
Koniecznie przetestuj i daj znać jak się u Ciebie sprawdziły :)
Bardzo trudno jest znaleźć dobrą bazę pod makijaż, jestem ciekawa jak u mnie by się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńRzadko używam bazy, ale ta mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa baza.
OdpowiedzUsuńJa w sumie nigdy zadnej bazy nie uzywalam. Stosuje tylko krem bb.
OdpowiedzUsuńlubię używać próbki - już po zastosowaniu niewielkiej ilości danego kosmetyku wiem czy się u mnie sprawdzi. Nie znałam tej bazy ale widzę że warto poznać.
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo z próbkami :)
UsuńPodchodzę z dużym dystansem do wszystkich kosmetyków do twarzy, ale właściwie czemu nie spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie używam takich kosmetyków
OdpowiedzUsuńNie znam tej bazy, ale obecnie mam dwie, które muszę zużyć, oraz balsam po goleniu Nivea, który też lubię używać jako bazy, więc na daną chwilę nie skuszę się na bazę od Sephory :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię używać balsamu NIVEA jako bazy - jest super! :)
UsuńMam próbkę tej bazy w zapasach, jeszcze nie użyłam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności testować tej bazy i chyba nie ma ulubionej >3
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc jeszcze nigdy nie używałam żadnej bazdy pod makijaż. Próbki można dostać bez problemu w Sephorze?
OdpowiedzUsuńSą dodawane do każdego zakupu :) Czy można je dostać bez robienia zakupów to niestety nie wiem, bo nie pytałam :)
UsuńSłyszałam o niej właśnie dobre opinie :) Też się chyba pokuszę :)
OdpowiedzUsuńBaza akurat nie jest produktem, który jest mi niezbędny :)
OdpowiedzUsuńjakoś nigdy mnie nie przekonywały produkty marki sephora...
OdpowiedzUsuńTo tak jak i mnie, ale im częściej testują jakiś kosmetyk tej firmy, tym bardziej się przekonuję :)
Usuńnie używam baz:) nie potrzebuję:)
OdpowiedzUsuńbardzo rzadko używam baz pod makijaż, ewentualnie na większe wyjścia. Jednak fajnie wiedzieć, że jest taki produkt, który się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych :)