10 stycznia

Huda Beauty Warm Brown Obsessions - recenzja palety cieni

Huda Beauty Warm Brown Obsessions - recenzja palety cieni
Huda Beauty Warm Brown Obsessions to paleta cieni, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Przyspieszone bicie serca, niedowierzanie i ogromna radość. Później były wspólnie spędzone godziny, czułe słówka i... no właśnie. Czy ta paleta ma w ogóle jakieś wady?

Huda Beauty Warm Brown Obsessions

Paletka to dziewięć cieni zamkniętych w czarnym, tekturowym opakowaniu z charakterystycznym dla Huda Beauty nadrukiem. Wewnątrz oprócz cudownie ciepłych kolorów znajduje się lusterko. Jego wielkość jest na tyle przyzwoita, że pozwala na wykonanie w nim makijażu. Opakowanie zamyka się na mocny magnes, dzięki czemu mamy pewność, że podróż z tą paletą jest całkowicie bezpieczna. Całość jest lekka i poręczna, co bardzo w niej cenię.

Huda Beauty Warm Brown Obsessions
Wersja Warm Brown to, moim zdaniem, najciekawsza wersja kolorystyczna spośród czterech. Paleta zawiera osiem cieni matowych i jeden, który określiłabym foliowym. Kolory to piękne brązy z domieszką pomarańczu i burgundu. Wśród matów znajduje się beżowy cień, który sprawia, że paleta jest samowystarczalna, natomiast cień w kolorze starego złota to idealne dopełnienie makijażu. 

Huda Beauty Warm Brown Obsessions

Paleta jest bardzo funkcjonalna - można nią zrobić zarówno dzienny jak i wieczorowy makijaż - przez co dobrze sprawdzi się w podróży. Matowe cienie lekko się osypują (ale to raczej normalne przy matach), a złoty cień ma przyjemną, masełkową konsystencję. Z produktem łatwo się pracuje. Cienie ładnie rozcierają się w chmurkę... Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to fakt, że budowanie koloru jest trudne o ile w ogóle możliwe - nakładany cień na inny zanika przy rozcieraniu. Mimo to są to pierwsze cienie, które uchroniły mnie od robienia plam i tak pięknie się rozcierają. Z tego powodu paleta stała się moim ulubieńcem! 

Huda Beauty Warm Brown Obsessions

Huda Beauty Warm Brown Obsessions

Na koniec dodam tylko, że nawet bez bazy (nałożone na "nagą" powiekę) cienie świetnie wyglądają i są trwałe. Myślę, że to mówi samo za siebie... Najlepsze cienie z jakimi miałam do czynienia :)

Znasz cienie Huda Beauty? Warte swojej ceny? :)

Zobacz także:

  1. DIY AZJATYCKA PIELĘGNACJA - ODMŁADZAJĄCA MASECZKA RYŻOWA
  2. BIEGANIE - KORZYŚCI, ODPOWIEDNIA TECHNIKA, PRZECIWWSKAZANIA
  3. POMADKOWY ZAWRÓT GŁOWY OD BELL HYPOALLERGENIC

07 stycznia

Trzy maski-esencje od Orientana - potrójne zaskoczenie?

Trzy maski-esencje od Orientana - potrójne zaskoczenie?
Był już krem z Orientany czas więc na serię maseczek i dajemy sobie spokój na jakiś czas z próbkami :) Trzy urocze próbki zawierają maskę-esencję w trzech wariantach: algi filipińskie, papaja&kurkuma, śluz ślimaka. 

Trzy maski-esencje od Orientana - potrójne zaskoczenie? Algi filipińskie, papaja&marakuja, śluz ślimaka

Kosmetyki można stosować jak krem na noc - producent zapewnia, że dzięki temu podczas snu aktywne składniki maski działają w głębi skóry. Warto dodać, że produkty są w 100% naturalne, a o tym jak się sprawdzają przekonasz się w dalszej części wpisu. Zapraszam :)

ALGI FILIPIŃSKIE

Intensywnie nawilża, reguluje wydzielanie sebum, zmniejsza widoczność porów, łagodzi stany zapalne, matuje, szybko się wchłania.
Produkt przeznaczony jest do cery tłustej i mieszanej.

Trzy maski-esencje od Orientana - potrójne zaskoczenie? Algi filipińskie, papaja&marakuja, śluz ślimaka


Składniki:
Aqua, Citrus Aurantium Amara Flower Water, Glycerin, Amorphophallus Konjac Root Extract, Allantoin, Kappaphycus Alvarezii Extract, Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract, Sea Water, Saccharide Isomerate, Phenethyl Alcohol, Sodium Phytate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Citric Acid, Linalool

Próbka ma 2 ml i jest wydajna. Maska (tak jak i pozostałe dwie) ma konsystencję rzadkiego żelu i jest przezroczysta. W pierwszym odruchu ma jakby świeży słodkawy zapach, ale im dłużej ją wąchałam tym bardziej "zalatywała" mi... zasikanym pampersem. I piszę to całkiem poważnie. Nie było to zbyt komfortowe przy użytkowaniu. Poza tym, po nałożeniu kosmetyku, skóra lepi się, jednak maska szybko się wchłania i efekt ten mija. Podczas stosowania nie zauważyłam, żeby stany zapalne zostały załagodzone.

PAPAJA&KURKUMA

Intensywnie nawilża, rozjaśnia przebarwienia, wygładza i oczyszcza, rozświetla, ujednolica koloryt, szybko się wchłania.
Produkt do każdego typu cery.

Trzy maski-esencje od Orientana - potrójne zaskoczenie? Algi filipińskie, papaja&marakuja, śluz ślimaka


Skład:
Aqua, Glycerin, Amorphophallus Konjac Root Extract, Trehalose, Carica Papaya Fruit Extract, Avena Sativa Kernel Extract, Allantoin, Curcuma Longa Root Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Sodium Phytate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Citric Acid, Benzyl salicylate, Linalool, Hexyl cinnamal.

W przypadku tej maski zapach jest przyjemniejszy, ale nadal bez rewelacji. Ponadto okazało się, że kosmetyk bardzo szybko się wchłania, co ma swoje zalety (np. czystą poduszkę ;)). Skóra po zastosowaniu jest miękka i lekko nawilżona, ale trudno zauważyć jakieś spektakularne efekty.

ŚLUZ ŚLIMAKA

Intensywnie nawilża, wygładza, ujędrnia i uelastycznia, działa naprawczo, redukuje przebarwienia, wspomaga niwelowanie blizn, zmniejsza zmarszczki, szybko się wchłania.
Do cery wymagającej.

Trzy maski-esencje od Orientana - potrójne zaskoczenie? Algi filipińskie, papaja&marakuja, śluz ślimaka



Skład:
Aqua, Snail Secretion Filtrate, Glycerin, Xanthan Gum, Trehalose, Amorphophallus Konjac Root Extract, Dipotassium Glycyrrhizate, Allantoin, Biosaccharide Gum-1, Sodium Phytate, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Citric Acid.

W przypadku tej próbki zapach okazał się być słabo wyczuwalny. Przypomina zapach nawilżanych chusteczek dla dzieci i jest zdecydowanie najprzyjemniejszy z trzech wariantów maski. Skóra po zastosowaniu kosmetyku nie lepi się, a sam produkt całkiem szybko się wchłania.

PIERWSZE WRAŻENIE

Moim zdaniem wszystkie te produkty, mimo szerokiego wachlarzu obietnic, działają bardzo podobnie. Głównie jest to miękka i nawilżona skóra. Nie zauważyłam załagodzonych stanów zapalnych, zredukowanych przebarwień czy zmniejszonych zmarszczek. Ponadto okazało się, że kosmetyki lekko zapchały moją skórę - nie ma tragedii, raptem kilka krostek, ale jednak... Szczerze powiedziawszy nie są to kosmetyki, które okazały się być niezbędnymi.

Czy zdarzyło Ci się używać tych kosmetyków? :)

Zobacz także:

  1. JAK POZBYŁAM SIĘ NIEDOSKONAŁOŚCI - MOJA PIELĘGNACJA CERY
  2. SILICA GEL - ZAGADKOWE SASZETKI W PUDEŁKACH PO BUTACH
  3. EVELINE MATOWA POMADKA W PŁYNIE - WARTA SWOJEJ CENY?

04 stycznia

TESTUJEMY Sephora ultra delikatny żel micelarny do demakijażu

TESTUJEMY Sephora ultra delikatny żel micelarny do demakijażu
Kosmetyki Sephora to produkty skomponowane dla popularnej drogerii Sephora. Próbki produktów można otrzymać robiąc w niej zakupy. Tym sposobem znalazły się u mnie dwie próbki "ultra delikatnego żelu micelarnego do demakijażu", co umożliwiło mi jego przetestowanie.

I tak, wiem, zdjęcie ma okropną jakość, ale nie miałam możliwości robić go ponownie...

TESTUJEMY Sephora ultra delikatny żel micelarny do demakijażu

Skład:
Na stronie Sepfory podano jedynie: masło karité o właściwościach nawilżających oraz kuleczki jojoby do delikatnego, mechanicznego złuszczenia.
Gdybym o tym wiedziała, zostawiłabym sobie opakowanie po próbce - wydaje mi się, że był tam pełny skład.

Od producenta

Ultra świeży i aksamitny żel micelarny do demakijażu. Skuteczność i szybkość demakijażu wodą micelarną zamknięta w formule bardzo delikatnego żelu.

Jak działa?
Micele, małe „kulki oczyszczające”, jednym gestem skutecznie usuwają zanieczyszczenia i makijaż twarzy, oczu i ust!

Plusy:

  • żelowa formuła zmniejsza tarcie skóry płatkiem kosmetycznym, a ekstrakt z chabra koi skórę 
  • idealna formuła do demakijażu wrażliwych stref twarzy
  • koniec z uczuciem ściągnięcia skóry po demakijażu
  • dwa ultra praktyczne formaty opakowań: XXL do użytku codziennego i mini format podróżny
  • tolerancja testowana dermatologicznie i okulistycznie. Formuła odpowiednia dla osób o wrażliwych oczach i noszących soczewki kontaktowe.

Moja opinia

Kosmetyk ma formę zbliżoną do żelu, ale to nie do końca to. Konsystencja jest raczej czymś pomiędzy żelem a płynem. Produkt jest przezroczysty i na mój nos jakby lekko zalatuje alkoholem. Żel jest przyjemny w użytkowaniu, nie sprawia większych problemów. Używałam go nakładając bezpośrednio na twarz i masując (a nie tak jak zaleca producent za pomocą płatka kosmetycznego). Czy domywa makijaż w 100%? Trudno powiedzieć... Wprawdzie na drugi dzień efektu "pandy" nie było, ale po przeciągnięciu po twarzy nawilżaną chusteczką do demakijażu, widniały na niej resztki podkładu. Na szczęście produkt jest dostępny w dwóch wersjach opakowania: 50 ml w wersji podróżnej (idealne do przetestowania produktu) i 400 ml wyposażone w pompkę. Myślę, że kosmetyk cenowo jest nawet na plus, więc jeśli wciąż poszukujesz produktu do demakijażu to całkiem śmiało możesz przetestować mniejszą wersję - chociaż pełnowymiarowe opakowania jest o wiele bardziej ekonomiczne :)

A co Ty myślisz o tym produkcie? Masz swojego sprawdzonego faworyta do demakijażu? :)


Zobacz także:


  1. TRADYCJE ŚWIĄTECZNE W POSZCZEGÓLNYCH REGIONACH POLSKI
  2. ROZGRZEWAJĄCE NAPOJE NA ZIMOWE WIECZORY
  3. TANIE LAKIERY HYBRYDOWE Z ALIEXPRESS, CZY WARTO ?
Copyright © 2016 Concordiaa , Blogger