29 czerwca

TEST: Pomadka AVON True Color "Au Naturale"

TEST: Pomadka AVON True Color "Au Naturale"
Jako szminkomaniaczka nie byłabym sobą, gdyby na blogu nie pojawiła się kolejna recenzja pomadki. Tym razem jest to matowa szminka True Color marki Avon. Wybrałam kolor Au Naturale i to na nim będzie opierać się cały test.

TEST: Pomadka AVON True Color "Au Naturale"
Cena: 30 zł
Pojemność: 3,6 ml

Produkt zamknięty jest w czarnym, eleganckim, matowym opakowaniu. Sama pomadka ma wybite logo Avonu i przyjemnie, cukierkowo pachnie.

Konsystencja jest kremowa i nie jest tępa w nakładaniu. Ułatwia to aplikację produktu. Ponadto dobrze kryje i tak jak obiecuje producent zapewnia mat na ustach.
Szminka nie wysusza ust, ale (w moim odczuciu) również ich nie nawilża. Jej trwałość jest raczej typowa dla pomadek w sztyfcie - po pierwszym posiłku od aplikacji wymaga poprawy. W dodatku zaobserwowałam, że może podkreślać suche skórki.

Kolor bardzo zbliżony (a wręcz identyczny!) do pomadki w kredce nr 14 z Golden Rose, którą można traktować jako tańszy odpowiednik ;)

Sami oceńcie czy warto ją zakupić. Moim zdaniem cena mogłaby być niższa. Za 30 zł, a nawet mniej, na rynku można znaleźć od groma trwałych, matowych pomadek.

Skusisz się na ten produkt? :)

ZOBACZ TAKŻE:
  1. MIÓD - NATURALNY OPATRUNEK NA USTA
  2. TANIE I DOBRE CZYLI... WAZELINA KOSMETYCZNA I KILKA JEJ ZASTOSOWAŃ
  3. POMADKOWY ZAWRÓT GŁOWY OD BELL HYPOALLERGENIC

25 czerwca

#YT seria: Dlaczego nie kupuję w sieciówkach? / fast fashion, manipulacja i wyzysk ludzkiej pracy

#YT seria: Dlaczego nie kupuję w sieciówkach? / fast fashion, manipulacja i wyzysk ludzkiej pracy
Ostatnio wpadłam na filmik na YouTube, w którym dziewczyna opowiada o powodach nie robienia zakupów w sieciówkach. Tą dziewczyną jest ola guziak (pisane z małej, bo tak nazywa się jej kanał na yt ;)) i to właśnie jej filmik skłonił mnie do tego wpisu.

Przyznaję, że i ja rzadko kupuję w sieciówkach, a większość moich ubrań pochodzi właśnie z secondhandu. I nie jest to tak, że te ubrania są gorszej jakości i wyglądają na schodzone. Jeśli potrafi się szukać, można znaleźć nawet nowe perełki jeszcze z nieodpiętą etykietą.

23 czerwca

#2 O co tyle hałasu? - Lovely Extra Lasting matowa pomadka w płynie

#2 O co tyle hałasu? - Lovely Extra Lasting matowa pomadka w płynie
W kolejnym poście z serii "O co tyle hałasu?" weźmiemy pod lupę matową pomadkę z Lovely. Już jakiś czas temu czytałam o niej wiele dobrego a w Rossmannie słysząc zachwyty nad nią, musiałam skusić się na zakup. Ciekawość wygrała.

Lovely Extra Lasting matowa pomadka w płynie

Cena: 10,99 zł

Pojemność: 6 ml

Z opakowania produktu możemy wyczytać tylko tyle, że jest to "Lip gloss matowy do ust z formułą

20 czerwca

Bielenda oczyszczająca maseczka wygładzająca - efekt DETOKSYKUJĄCY

Bielenda oczyszczająca maseczka wygładzająca - efekt DETOKSYKUJĄCY
O skórę twarzy powinno dbać się przez cały rok, ale wiele osób przypomina sobie o tym dopiero latem... Oprócz złuszczania i dogłębnego nawilżenia, warto sięgać po produkty, które oczyszczą naszą skórę. Przyszedł więc czas na recenzję maseczki detoksykującej od Bielendy.



Cena: 3 zł
Gramatura: 2x5g

Skład:

18 czerwca

Rolki sportem dla każdego?! O korzyściach jazdy na rolkach

Rolki sportem dla każdego?! O korzyściach jazdy na rolkach
Rolki - zapewne każdy wie jak wyglądają, ale nie każdy potrafi na nich jeździć. Najczęstszym tego powodem jest brak chęci do nauki lub ogólny brak zainteresowania tematem. Jednak jazda na rolkach ma wiele zalet. Dziś postaram się zachęcić Cię do tego sportu przedstawiając jego korzyści.

Jazda na rolkach to zdrowy a przede wszystkim przyjemny sposób na aktywne spędzanie czasu. Istnieją różne techniki jeżdżenia: wyczynowa tzw. agresywna, figurowa czy rekreacyjna, na której dzisiaj się skupimy.

Korzyści jazdy na rolkach

Korzyści jazdy na rolkach:

  • jazda odpręża, obniża poziom stresu
  • modeluje sylwetkę - rozwija i wzmacnia mięśnie nóg i pośladków - w trakcie jazdy na rolkach pracują wszystkie duże grupy mięśniowe. Najintensywniej zaangażowane są mięśnie nóg (zwłaszcza czworogłowe) oraz pośladków. Oprócz dolnych partii ciała, jeżdżąc na rolkach w dużym stopniu wzmacniamy mięśnie grzbietu i brzucha. Wpływają one na prawidłową postawę i utrzymują kręgosłup w dobrej kondycji.
  • przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej - skuteczność w odchudzaniu jest niemal tak wysoka jak podczas biegania. W czasie godziny jazdy można spalić do 700 kcal. Regularne treningi, 2-3 razy w tygodniu, pozwalają na szybką utratę kilogramów.
  • poprawia kondycję, działanie układu krążeniowego oraz oddechowego - wzmacnia serce i pozytywnie wpływa na funkcjonowanie całego układu krążenia oraz oddechowego. Silne serce lepiej pompuje krew i efektywniej dostarcza tlen do wszystkich tkanek organizmu.
  • daje zastrzyk pozytywnej energii
  • można spędzać czas z przyjaciółmi i rodziną
  • nadają się dla osób w każdym wieku - z samej obserwacji można wywnioskować, że na rolkach jeżdżą nie tylko dzieci, ale również młodzież i coraz częściej osoby dorosłe
  • nie obciąża stawów 
  • poprawia koordynację ruchową - konieczność utrzymania balansu na chwiejnych rolkach powoduje, że poszczególne mięśnie naszego ciała muszą ze sobą współpracować. Rolki wyrabiają więc poczucie równowagi i rozwijają koordynację ruchową
  • rolki mogą służyć jako środek transportu - dzięki temu unikniemy stania w korkach oraz zatłoczonych autobusów. Ponadto są one szybsze niż buty i tańsze niż samochód ;) Na rolkach można dotrzeć wszędzie tam, dokąd prowadzą asfaltowe drogi i chodniki. 

Czy jest to sport dla każdego?

Jak w każdym sporcie i tutaj znajdzie się kilka przeciwwskazań, jednak nie są one tak poważne jak te podczas narciarstwa czy biegania. Są to:
  • zaburzenia zachowania równowagi
  • przebyte poważne operacje kręgosłupa
  • schorzenia ucha środkowego
  • schorzenia błędnika
Pamiętaj jednak, że nie wszędzie jazda na rolkach jest bezpieczna. Staraj się jeździć drogami dla rowerów, ulicami z szerokimi chodnikami lub poboczem. Ważne jest też, aby przed jazdą po mieście nauczyć się hamowania - to bardzo przydatna umiejętność ;) Nie zapomnij też o kasku i ochraniaczach.

Liczba zapalonych skaterów z dnia na dzień rośnie. Spróbuj i ty! Może dzięki temu odkryjesz swoją nową pasję :)

Na koniec ciekawostka...
Wzmianki o pierwszych rolkach pochodzą już z XVIII w. Ich wynalazca jest nieznany, jednak głównym zamysłem rolek była możliwość jazdy "na łyżwach" w lecie. Tak oto drewniane kółka wraz z płozą zaczęto przyczepiać do butów.

Podobno w 1760 roku John Joseph Merlin, który zajął się doskonaleniem rolek, był na balu przebierańców. Chcąc mieć wielkie wejście na salę balową założył swoje oryginalne buty. Niestety stracił równowagę i wpadł na lustro, rozbijając je w drobny mak. Podobny los spotkał jego wrotki.


I jak? Zachęciłam Cię, aby spróbować tego sportu? A może już go znasz? :)

Zobacz także:

16 czerwca

Test lakierów Bell z serii Magic Jungle

Test lakierów Bell z serii Magic Jungle
W dzisiejszym poście już długo wyczekiwana recenzja lakierów do paznokci z serii Bell Magic Jungle. Do przetestowania miałam pięć kolorów i białą bazę. Jeśli jesteś ciekawa jak sprawdziły się produkty, to zapraszam do dalszej części wpisu...

Przed nałożeniem produktów zmatowiłam płytkę paznokcia i odpyliłam ją. Na lewą rękę użyłam najpierw bazy, natomiast na prawą rękę lakiery zostały nałożone samodzielnie.


Baza pod lakiery Bell Magic Jungle (7,99 zł)

Baza jest biała i w pierwszym skojarzeniu myślałam, że jednym z jej celów (a tak zapewnia producent) jest podbicie kolorów, jednak okazało się, że tego nie robi. Zarówno na ręce z bazą, jak i bez, kolory lakierów są równie intensywne. Kolejną zaletą bazy miało być przedłużenie trwałości lakierów, ale o tym w podsumowaniu ;)
Jeśli chodzi o aplikację to baza nie należy do tych produktów, z którymi łatwo się pracuje. Jest gęsta i naprawdę szybko zasycha (wręcz błyskawicznie). Jeżeli chcemy nanieść jakieś poprawki to musimy się z tym spieszyć, żeby jakoś to wyglądało...

Lakiery do paznokci Bell Magic Jungle (7,99 zł)

Tutaj, tak jak i przy bazie, lakiery również bardzo szybko zasychają i może być problem z poprawkami. Są gęste a wraz z niedopracowanym pędzelkiem trudno nałożyć cienką warstwę. Pierwszy raz z lakierami był naprawdę... męczący. Nie wyglądało to najlepiej, ale po wyschnięciu nie wyglądało też źle ;)
Co do schnięcia - lakier na paznokciu był suchy po jakichś dwóch minutach, co przy zwykłych lakierach jest znakomitym wynikiem. Ponadto są to jedyne lakiery, gdzie rano nie okazało się, że zdobi je "wzorek" pościeli. Za to ogromny plus!
Wielkim zaskoczeniem było też dla mnie to, jak długo wytrzymały na moich paznokciach. Był to aż tydzień (!) i po tym czasie je zmyłam. Jest to nie lada wyczyn... Wprawdzie pojawił się jeden mały odprysk (na paznokciu z bazą), ale i tak jestem pod wrażeniem.

Bell Magic Jungle wersja z bazą
Bell Magic Jungle wersja bez bazy



















Nie jestem jakoś szczególnie wprawiona w posługiwaniu się "zwykłymi" lakierami, ale mogę stwierdzić, że nie są to lakiery dla początkujących w tym temacie. Tutaj trzeba wprawionej ręki i zręcznego posługiwania się pędzelkiem.

Ogólnie lakiery są na plus - w szczególności za czas wysychania i trwałość - jednak niewygodny pędzelek lekko mnie do nich zniechęca. Ewentualne zapożyczenie pędzelka z innego lakieru może uratować ten szczegół ;)

I jak? Skusisz się na któryś kolor? :)

Test kosmetyków Bell Magic Jungle - KLIK
Test pomadek w płynie Bell HYPOAllergenic - KLIK

13 czerwca

#2 PRZEPIS: Bezy szprycą wyciskane

#2 PRZEPIS: Bezy szprycą wyciskane
Mój pierwszy raz z bezą okazał się niespodziewanym sukcesem. Dziś chcę podzielić się z Tobą przepisem, z którego korzystałam. Jeśli mnie się udało - Ty też dasz radę! :D


Składniki:

13 czerwca

#2 UWAGA BUBEL! Kostka do kąpieli Nature de Marseille o zapachu dzikich poziomek

#2 UWAGA BUBEL! Kostka do kąpieli Nature de Marseille o zapachu dzikich poziomek
Dziś chcę Ci przedstawić moje ostatnie rozczarowanie. Kostkę do kąpieli zakupiłam w jednej ze znanych drogerii i ucieszyłam się, że za taką cenę będę mieć relaksującą, delikatnie pachnącą poziomkami kąpiel. Skończyło się na dosypaniu do wody soli do kąpieli, ale o tym później...

Kostka do kąpieli Nature de Marseille o zapachu dzikich poziomek

09 czerwca

DIY maseczka rozświetlająco - oczyszczająca

DIY maseczka rozświetlająco - oczyszczająca
Zapewne większość kobiet kupuje gotowe maseczki drogeryjne nie biorąc pod uwagę samodzielnego wykonania takiego kosmetyku. Moim zdaniem to błąd! Domowe kosmetyki mają tą przewagę nad drogeryjnymi, że sami możemy decydować co znajdzie się w ich składzie. Ich wykonanie nie jest ani trudne, ani czasochłonne o czym przekonasz się w dalszej części postu.
Czasami lubię "bawić się" w tworzenie nowych, domowych kosmetyków. W związku z tym dzisiaj zaprezentuję Ci prostą w wykonaniu maseczkę rozświetlająco - oczyszczającą.

Aby ją wykonać potrzebujesz:

08 czerwca

Pomadkowy zawrót głowy od Bell HYPOAllergenic

Pomadkowy zawrót głowy od Bell HYPOAllergenic
Tym razem dopadło mnie pomadkowe szaleństwo czym jestem zachwycona! :D Z racji mojego uwielbienia matowych kosmetyków do ust szybko zabrałam się do testów i wyciągnęłam jednoznaczne wnioski. Jeśli jesteś ciekawa, czy produkty są godne uwagi, zapraszam do dalszej części postu :)



Seria Bell HYPOAllergenic
Marka Bell nieustannie pracuje nad nowościami. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych rozwiązań technicznych i technologicznych w 2014 roku mogła wprowadzić innowacyjną serię kosmetyków Bell HYPOAllergenic. Na polskim rynku jest to pierwsza w pełni hypoalergiczna seria kosmetyków kolorowych. I to się ceni ;)


Pomadkowy zawrót głowy od Bell HYPOAllergenic by Marcelina
Bell HYPOAllergenic kolekcja by Marcelina

W pudełeczku znalazłam cztery konturówki i aż 10 (!) pomadek w płynie. Kolekcja "by Marcelina", stworzona dzięki współpracy Bell HYPOAllergenic wraz z Marceliną Zawadzką, zachwyca swoją gamą kolorów. Jednak piękny kolor to połowa sukcesu, zobaczmy jak jest z trwałością!

Konturówka 12,99 zł

Pomadkowy zawrót głowy od Bell HYPOAllergenic by Marcelina
Bell HYPOAllergenic konturówki do ust

Pomadkowy zawrót głowy od Bell HYPOAllergenic by Marcelina


Automatyczne konturówki są wygodne w nakładaniu - ani nie są za miękkie, ani za twarde. Powiedziałabym, że w sam raz. Są trwałe, czego dowodem jest trud jaki musiałam włożyć, aby zmyć je z ręki. Ich cztery kolory mają swoje odpowiedniki w pomadkach i to z nimi będą tworzyć najbardziej zgrany duet.



Pomadka w płynie 18,99 zł

Pierwsze co rzuca się w oczy, prócz bajecznych barw, są nazwy pomadek a dokładniej nazwy miast, które były inspiracją do stworzenia danego koloru. I tak oto możesz doszukać się w kolekcji pomadki Warsaw, Florence czy Las Vegas. Ten pomysł bardzo mi się spodobał. W dodatku kosmetyk ten ma o wiele ładniejszy, słodszy zapach niż pomadki z poprzedniego wpisu.

Opakowanie wykonane jest z solidnego plastiku a aplikatorem jest typowa pacynka. Pomadki bezproblemowo nakłada się na usta. Zasychają na "czysty" mat. Po zastygnięciu kolor nie odbija się na dłoni a usta nie lepią się. Ponadto pomadka nie wysusza ich. Do zmycia potrzebny jest płyn do demakijażu - samą chusteczką raczej sobie nie poradzisz ;) Produkt miałam na ustach około pięciu godzin i w tym czasie lekko "zjadł się" od wewnątrz podczas posiłku, ale nadal wyglądał dobrze i nie wymagał poprawek (tutaj zaznaczę, że testowałam jasny odcień).


Pomadkowy zawrót głowy od Bell HYPOAllergenic by Marcelina
Bell HYPOAllergenic 06 SYDNEY, 01 FLORENCE, 05 BERLIN

Pomadkowy zawrót głowy od Bell HYPOAllergenic by Marcelina
Bell HYPOAllergenic swatches



W pierwszym zestawieniu kolory, które nie każdemu będą pasować. O ile przy kolorze 01 jeszcze można by się kłócić, tak kolor 05 i 06 są naprawdę wyjątkowe.







Pomadkowy zawrót głowy od Bell HYPOAllergenic by Marcelina
Bell HYPOAllergenic 102 LONDON, 04 SAN FRANCISCO, 101 SOPOT, 02 WARSAW


Pomadkowy zawrót głowy od Bell HYPOAllergenic by Marcelina
Bell HYPOAllergenic swatches


Tutaj kolorowy misz-masz. Bardziej neutralna 02 i 101, mocna 04 i elektryzująca 102. Kolory idealne na letnie, wieczorne wyjście ze znajomymi.






Pomadkowy zawrót głowy od Bell HYPOAllergenic by Marcelina
Bell HYPOAllergenic 03 LAS VEGAS, 103 PARIS, 104 SEVILLE


Pomadkowy zawrót głowy od Bell HYPOAllergenic by Marcelina
Bell HYPOAllergenic swatches




Na koniec trzy odcienie czerwieni. 104 wpadająca w koral, czysta 103 oraz elegancka 03. 





Jak widzicie gama kolorów jest na tyle szeroka, że każdy znajdzie coś dla siebie. Pomadki są godne polecenia i trafiają do moich ulubieńców!

Spodobał Ci się któryś kolor? A może masz już jakiegoś ulubieńca? :)

Test kosmetyków Bell Magic Jungle - KLIK
Test lakierów i bazy Bell Magic Jungle - KLIK

Zobacz także:


05 czerwca

3 koktajle idealne na lato

3 koktajle idealne na lato
Dla odmiany coś dla osłody :) Lato to czas, kiedy chętnie sięgamy po koktajle, dlatego postanowiłam zrobić wpis o 3 pysznych koktajlach. Nie przedłużając... ;)

Na początek "poczęstuję" Cię koktajlem tropikalnym. Po raz pierwszy zrobiłam go kilka dni temu i przepadłam. Zdecydowanie mój faworyt wśród koktajli. Słodki a jednocześnie orzeźwiający.







Składniki:
  • plaster świeżego ananasa (grubość ok. 3-4 cm)

03 czerwca

#5 TEST: Magic Jungle, czyli nowości marki Bell

#5 TEST: Magic Jungle, czyli nowości marki Bell
Cześć! W ten piękny, słoneczny dzień nie pozostaje mi nic innego jak uraczyć Cię nowym wpisem na blogu :) Ostatnio firma Bell przysłała mi kilka kosmetyków do przetestowania z czego ogromnie się ucieszyłam. Tak się składa, że to moja pierwsza współpraca na blogu, więc jestem ogromnie podekscytowana. Nie ma to natomiast kompletnie żadnego wpływu na moją opinię o produktach. Moja ocena ich jest szczera, ponieważ nie chcę utracić zaufania czytelników :)

Bell Magic Jungle

Kilka słów o firmie
O firmie Bell słyszeli zapewne wszyscy, a już na pewno większość. Jest to znany producent i dystrybutor kosmetyków nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Ich produkty docierają do około 50 krajów (m.in. Francji, Włoch, Hiszpanii, Rosji, Białorusi, Islandii, a także Singapuru czy Tajwanu). Ponadto firma ta ma własne laboratorium (R&D), które kontroluje jakość produktów i wciąż je ulepsza. Na uwagę zasługuje też fakt, że Bell samo projektuje i wykonuje opakowania produktów. Brawo! :)

Ciekawostka: pierwszym produktem, który Bell wprowadziło na rynek, była klasyczna pomadka. Jest ona do dziś dostępna w ich ofercie.


Ale przecież nie o tym chcieliście czytać zaglądając tutaj, prawda? ;) Przejdźmy więc do rzeczy...



Kolekcja Magic Jungle to nowa, letnia i limitowana edycja kosmetyków wypuszczona przez markę Bell. Wychodzi na to, że będzie magic i jungle ;) Trochę magii wprowadzi nam tu chociażby błyszczyk wybielający zęby czy pomadki zmieniające kolor. "Dżunglę" natomiast powiązać można m.in. z bajecznie kolorowymi lakierami do paznokci. Dodam jeszcze, że kosmetyki dostępne są w Biedronce. Czas więc na testowanie! :D


Pomadka w płynie i błyszczyk wybielający zęby (8,99 zł)

Bell: Magic Jungle Pomadka w płynie Shimmer&Mat (01, 02), błyszczyk White Smile optycznie wybielający zęby 01
Bell: Pomadka w płynie Shimmer&Mat (01, 02), błyszczyk White Smile optycznie wybielający zęby 01

Jak na pomadko maniaczkę przystało, zacznijmy od szminek w płynie Shimmer&Mat. Jak sama nazwa wskazuje, produkt ma jednocześnie być matowy i błyszczeć. Zaskoczona? Otóż myk polega na tym, że do formuły pomadki dodane są złote, brokatowe drobinki. Podczas kiedy pomadka zastyga na mat, drobinki sprawiają, że usta lśnią w słońcu. Oprócz tego, że jestem pomadko maniaczką uwielbiam też mat na ustach, dlatego efekt jaki daje pomadka nie do końca przypadł mi do gustu. Nie zmienia to faktu, że jest to bardzo oryginalne rozwiązanie. Kolory są piękne i totalnie w moim guście.


Otrzymałam kolor 01 oraz 02. Pomadki są w typowych, dla płynnych produktów do ust, opakowaniach z "błyszczykowym" aplikatorem. Są mocno napigmentowane i wygodnie rozprowadza się je na ustach. Po zastygnięciu pomadek usta nie lepią się. Są komfortowe w noszeniu, jednak po kilku godzinach można poczuć, że usta są minimalnie wysuszone - da się przeżyć ;) Po 6h noszenia, nałożona pomadka, nadal wygląda bardzo dobrze. Lekko "zjadła się" od wewnątrz, ale podczas noszenia zdążyłam zjeść obiad i kilkakrotnie napić się wody... Należałoby też zwrócić uwagę na jej zapach, który mimo że słodkawy to jest lekko chemiczny, tak jak i smak (tak, miałam okazję spróbować ;)). Tutaj Bell mogło dopracować ten szczegół :)



Czas na błyszczyk. Ostatni raz tego produktu używałam jakieś 5 lat temu, więc tym bardziej cieszę się, że znalazł się w tym pudełeczku. Pewnie zastanawiacie się czy naprawdę działa? ;) Trzeba przyznać, że jakaś tam różnica jest... Jakby się przyjrzeć samemu produktowi, to możemy się dopatrzeć niebieskawej poświaty. To zapewne tym niebieskim pigmentom ma on zawdzięczać swoje optycznie wybielające właściwości. Trzeba jednak przyznać, że błyszczyk przydaje się w kosmetyczce, chociażby po to, aby z matu zrobić błysk :)


Pomadki zmieniające kolor (8,99 zł)

Bell pomadki zmieniające kolor (01, 02)


I tutaj zaczyna się magia... Kolory produktów są zaskakujące, a jeszcze bardziej zaskakują nas po nałożeniu na usta. 01 w opakowaniu ma kolor zielony, natomiast na ustach utlenia się na odcienie fuksji/różu (u mojej mamy np. jest to raczej delikatny róż, u mnie - mocna fuksja :)). Kolor 02 natomiast, z wyrazistego, niebieskiego przeistacza się w odcienie fioletu. Wydaje mi się, że kolor zależy od naturalnej barwy ust. Pomadki są bardzo trwałe, wręcz lekko "wżerają" się w usta, i wyglądają naturalnie. Jest to świetny gadżet na lato, kiedy nie chcemy obciążać ust zastygającymi produktami.


Puder brązujący (12,99 zł)


Bel Puder brązujący No:01


W tym produkcie również możemy dopatrzeć się błyszczących drobinek, jednak po zaaplikowaniu produktu nie są one mocno widoczne. Kosmetyk jest dobrze napigmentowany i przyjemnie się z nim pracuje. Pozwala nam wykonturować twarz, a drobinki sprawiają, że skóra wydaje się bardziej rozświetlona. 


Rozświetlacze w płynie (9,99 zł)

Bell Rozświetlacze w płynie (01, 02, 03)


Otrzymałam również trzy rozświetlacze w płynie. I tutaj poczułam, że Bell rzuca mi wyzwanie, ponieważ z rozświetlaczami (a tym bardziej w płynie) jestem trochę na bakier. Mimo to ochoczo zabrałam się za ich testowanie :)

Tutaj opakowanie również podobne jest do tych "błyszczykowych", natomiast aplikator to pędzelek (podobny do tych w lakierach do paznokci). Produkty po nałożeniu i dokładnym roztarciu, dają ładny naturalny efekt rozświetlenia. Kosmetyk dobrze "stapia się" z podkładem. Na pewno zostawię sobie jeden z kolorów i jeszcze nie raz użyję go podczas makijażu.

Lakiery do paznokci i baza (7,99 zł)

Bell lakiery do paznokci (01, 02, 03, 04, 05) + baza pod lakier

Na koniec przedstawiam Ci lakiery do paznokci oraz białą bazę pod lakier. Kolory są typowo letnie i doskonale trafiają w mój gust. Jednak do ich przetestowania potrzeba nieco więcej czasu, dlatego te produkty opiszę w osobnym poście (test lakierów - KLIK). Będziecie się z niego mogli dowiedzieć m.in. o wygodzie aplikacji oraz trwałości lakierów :)



Trzeba przyznać, że Bell stanęło na wysokości zadania i pomimo kilku małych "ale" z mojej strony, produkty są godne polecenia. Jak myślisz? Ja z produktami tej firmy miałam styczność po raz pierwszy i podobają mi się. 



A Ty? Koniecznie daj znać, czy miałaś jakiś produkt marki Bell! Sprawdził Ci się?


Test pomadek w płynie Bell HYPOAllergenic - KLIK

01 czerwca

Dzień Dziecka w różnych zakątkach świata

Dzień Dziecka w różnych zakątkach świata
1 czerwca to Międzynarodowy Dzień Dziecka i w Polsce przyjęło się, że w tym dniu dzieci obdarowywane są słodyczami i interesującymi atrakcjami. Są one zabierane na wycieczki do zoo, wesołych miasteczek czy na zorganizowane specjalnie dla nich pikniki. W szkołach często organizowane są dni sportu. Rodzice chcą, aby ich pociechy spędziły ten dzień wyjątkowo. 
Tak to odbywa się w Polsce. A jak jest na świecie?


Międzynarodowy Dzień Dziecka

MDD to dzień ustanowiony w 1954 przez Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) dla upowszechniania ideałów i celów dotyczących praw dziecka zawartych w Karcie Narodów Zjednoczonych (1945) i obchodzony od 1955 w różne dni roku w różnych krajach członkowskich ONZ. (źródło: Wikipedia.org)

Japonia
Jak można spodziewać się po panującej tam kulturze, MDD w Japonii obchodzony jest w
Copyright © 2016 Concordiaa , Blogger