04 listopada

Lovely Miss Lily - fioletowe nude szaleństwo

Paleta Lovely Miss Lily trafiła w moje łapki! Mam wrażenie, że ten produkt o lekkim, dziewczęcym dizajnie, mimo niskiej ceny i przyjaznej kolorystyki, nie wstrząsnął kosmetycznym światkiem. Kolorystyka nasuwa pewne porównania, opakowanie - krytykę… Czy paleta cieni jest warta uwagi? 

Lovely Miss Lily - fioletowe nude szaleństwo, paleta cieni

Cena: 30,99 zł 
Gramatura: 13 g 

POWRÓT DO DZIECIŃSTWA 

Wiele opinii w internecie, naprawdę sporo, wskazywało na to, że opakowanie cieni jest… dziecinne. I może uznacie mnie teraz za dziecinną, ale mi osobiście dizajn palety przypadł do gustu. Jest minimalistyczne, a główną rolę odgrywa tutaj kolor. I faktycznie, można uznać je za nieco tandetne jeśli chodzi o użytkowanie, jednak moim zdaniem jest miłe dla oka. Dodatkowo przezroczysty front ukazuje zawartość – cienie z tłoczeniami, które również mogą pełnić rolę ozdoby samej palety.


BASIC Z NUTKĄ SZALEŃSTWA 

Lovely Miss Lily - fioletowe nude szaleństwo, paleta cieni

Stonowana kolorystyka z nutką fioletowego szaleństwa pozwoli wykazać się naszej wyobraźni. Do wyboru mamy mat, błysk a nawet mat z drobinami tworzący na oku satynę (no chyba, że się mylę i jest to brokat z błyszczących cieni...). Chcesz wyczarować delikatny, rozświetlający dzienniaczek? Nie ma problemu! Stonowane brązy i rozświetlający, delikatny róż Ci w tym pomogą. Wybierasz się na wieczorne wyjście i chcesz się zainspirować? I z tym paleta Lovely Miss Lily sobie poradzi! 

Połączenie kolorystyczne palety z uporem porównywane jest do, chyba już kultowej, ABH Norvina. Muszę przyznać, że może być w tym sporo racji, jednak nie będę się nad tym rozwodzić. Przynajmniej opakowanie znacznie odbiega od „pierwowzoru” - tym razem Lovely znacznie mniej się zasugerowało niż w ich potrójnej nowości ;) 

W opakowaniu nie ma nazw cieni oraz aplikatora, na który i tak zapewne wszyscy by narzekali...


MIMO WSZYSTKO VICTORIA 

Lovely Miss Lily - fioletowe nude szaleństwo, paleta cieni

Praca z cieniami jest bardzo przyjemna. Ładnie się rozcierają i dobrze ze sobą łączą. Błyskiem możemy uzyskać delikatny, dzienny efekt, ale także idealne dopełnienie wieczorowego makijażu, kiedy nałożymy je na mokrą bazę. Nie tworzą plam, nie znikają przy pracy z pędzlem. Lekko się pylą przy nabieraniu na pędzel, chociaż nie jest to zbyt uciążliwe. 

Makijaż dzienny wykonany tą paletą możesz zobaczyć na MOIM INSTAGRAMIE


PODSUMOWANIE 

Paleta cieni Lovely Miss Lily daje mnóstwo możliwości w bardzo niskiej cenie. Ogromnie upodobałam ją sobie do dziennych makijaży. Za tak niewygórowaną kwotę zdecydowanie warto ją zakupić. Nie tylko posłuży nam do stworzenia pięknego, estetycznego makijażu, ale także da możliwość przekonania się do fioletu na oku :)


ZOBACZ TAKŻE:


  1. ZESTAW 5 CIENI DO POWIEK MIYO - CZY SIĘGNĘ PO NIE PONOWNIE?
  2. DIY KREM POD OCZY ZRÓB TO SAM
  3. ISANA LEMON TASTE - CYTRYNOWA PIANKA DO MYCIA CIAŁA

6 komentarzy:

  1. Akurat z fioletów raczej bym nie korzystała, ale pozostałe kolory mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, no jakoś serce mi mocniej nie zabiło ale chętnie obejrzę ją sobie na żywo. W końcu wiadomo, że zdjęcie nigdy nie odda tego jak paletka się prezentuje ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam, a później jednak ją kupiłam po obejrzeniu na żywo :)

      Usuń
  3. Fiolety to moje kolory, pieknie prezentuje sie ta paletka :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na pewno zwróciłabym w drogerii uwagę na tę paletę, bo zawsze fioletowe opakowania szybko wpadają mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Concordiaa , Blogger